Od wczoraj, sześcioraczki urodzone 20 maja w krakowskim szpitalu uniwersyteckim, przebywają razem w domu w Tylmanowej. 10 września została wypisana ze szpitala Malwina – ostatnia z dzieci. W domu czekało na nią rodzeństwo – starszy brat Olivier oraz Kaja, Nela, Zosia, Filip i Tymon.
- Stan dziecka jest zadowalający. Dziewczynka wraca na łono rodziny i będzie się cieszyć towarzystwem braci i sióstr, z którymi spędziła w szpitalu około trzy miesiące po narodzinach – powiedział przed wypisem prof. Ryszard Lauterbach, kierownik Oddziału Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
- Wyjście Malwinki oznacza dla nas dużo więcej szczęścia i spokoju – bo będziemy wszyscy razem, nie będzie podziału na dzieci w domu i w szpitalu – podkreślał w wypowiedzi dla mediów tata dzieci – Szymon.